wtorek, 29 marca 2016

Nowe życie rzęs - czyli magiczna odżywka Bodetko Lash

     Cześć kochani. Zapraszam Was na pierwszy post na nowym blogu :) . Coś o rzęsach , coś co każda chce przez takie rzeczy osiągać :) . Zapraszam do czytania :) .


      Odkąd pamiętam, moje rzęsy były marne, słabe, takie nijakie. Od zawsze też moja oprawa oczu, czyli rzęsy oraz brwi były jasne, wręcz niewidoczne, za sprawą tego, że z natury jestem jasnowłosa.
     Na samym początku, już w sumie parę lat temu, może 6 nawet już :o , zaczęłam robić hennę na moje brwi oraz rzęsy, na rzęsidła od samego początku kładłam u kosmetyczki henne czarną, byle by tylko moje rzęsy były widoczne, nie malowałam się wtedy wcale, teraz też nie maluje się codziennie, nie widze potrzeby, ale wtedy dla mnie to był bardzo duży krok i czułam się tak zupełnie lepiej.
     A wracając 'strikte' do tematu, oglądając Maxineczke na YT , która zachwalała odżywkę Bodetko Lash i to jak jej rzęsidła po tym wyglądają, też się skusiłam.



         Moje rzęsy po niej wystrzeliły jak strzała! Aż nie mogę uwierzyć, że to jest w ogóle możliwe, że z tak marnych rzęs jakie miałam, krótkich, słabych i totalnie nie widocznych, udało mi się wyhodować piękne, pogrubione, długie rzęsy ! Wystarczy podkręcić zalotką i jest szał ciał .
Jestem zachwycona !  Cieniutki pędzelek pozwala na dotarcie do każdego miejsca przy rzęskach, ja nakładam przy samej nasadzie, na górne i dolne rzęsy oraz czasami brwi też zahaczam ;)



          Odżywki używam od stycznia, albo i od połowy stycznia . Teraz mamy prawie kwiecień. 3 miesiące używania, a rezultaty pojawiły się po miesiącu . Ja, będąc rozsądną babką, postanowiłam kupić tą mniejszą wersje, czyli 1,5ml , bo po prostu, wolałam nie ryzykować. Ta mniejsza wersja też jest tańsza, kosztuje mniej niż 100 zł, ale naprawdę warte każdej złotówki .



     Niestety nie posiadam żadnych zdjęć z przed zaczęcia kuracji, ani żadnych "ładnych" zdjęć na stan moich rzęs z dnia dzisiejszego, musicie mi to wybaczyć ;) . Albo też uwierzyć i spróbować na własnych włoskach :D.

A jak tam z Wami ? Próbowaliście ? Polecacie ? A może totalnie jesteście na nie ? A może znacie tańszy odpowiednik ? Piszcie w komentarzach swoje spostrzeżenia na ten temat i miłego dnia,wieczora czy kiedy to tam czytanie :). Zapraszam też na moj kanał na YouTube -- > brunczii  Pa. 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz